3 listopada 2021 r. Rada Polityki Pieniężnej postanowiła po raz kolejny podnieść stopę referencyjną. Jest to druga z cyklu podwyżek i jest reakcją na wysoką inflację, która w październiku zbliżyła się do 7%. Tym razem stopa bazowa wzrosła o 0,75% czyli do poziomu 1,25%
Jak to wpłynie na raty naszych kredytów hipotecznych? Posłuchajcie naszej wypowiedzi podczas porannych faktów RMF FM.
Na początek przypomnijmy, że zdecydowana większość kredytobiorców w Polsce posiada kredyty ze zmienną stopą procentową, czyli zależnych m.in. od wysokości stóp procentowych (wartość oprocentowania to suma stałej marży oraz stawki referencyjnej zależnej od stopy ustalanej przez Radę Polityki Pieniężnej).
Warto też zwrócić uwagę, że po podwyżce wartość stopy referencyjnej jest wciąż niższa niż jej wartość sprzed pandemii, która wynosiła 1,5%, więc raty kredytów są nieco niższe niż przed marcem 2020 r.
Weźmy dla przykładu kredyt w wysokości 300 tys. zł zaciągnięty na 25 lat. Jeszcze przed serią podwyżek rata takiego kredytu kształtowała się na poziomie 1308 zł. Po październikowej podwyżce stóp o 0,4%, rata wzrosła o ok. 61 zł. Po listopadowej podwyżce stóp procentowych do poziomu 1,25%, rata takiego kredytu wzrośnie o kolejne 120 zł. Oznacza to, ze nasz budżet domowy zostanie pomniejszony o ponad 2000 zł rocznie, co biorąc pod uwagę inflację na poziomie blisko 7% na pewno będzie zauważalne dla naszej kieszeni.
Poniżej wartości raty dla różnych wartości kredytów:
Wysokość kredytu | Rata przed pandemią (stopa referencyjna 1,5%) | Rata przed podwyżką (stopa referencyjna 0,1%) | Rata po podwyżce 06.10.2021 (stopa referencyjna 0,5%) | Rata po podwyżce 03.11.2021 (stopa referencyjna 1,25%) |
200 000 | 1 024 zł | 872 zł | 912 zł | 991 zł |
300 000 | 1 536 zł | 1 308 zł | 1 369 zł | 1 486 zł |
500 000 | 2 560 zł | 2 181 zł | 2 281 zł | 2 476 zł |
Rozwiązaniem dla osób, które chciałyby spać spokojnie są kredyty ze stałą procentową, które od końca czerwca musiały pojawić się w ofercie banków. Wzięcie takiego kredytu to gwarancja, że Twoja rata nie drgnie ani o złotówkę. Problem w tym, że banki gwarantują stałą ratę tylko w okresie 5-7 lat, a po tym okresie kredyt zamieni się automatycznie w kredyt ze zmiennym oprocentowaniem.
Dodatkowo oprocentowanie kredytów ze stałym oprocentowaniem jest aktualnie na poziomie 4-6%, czyli sporo wyższym niż dla kredytów ze zmiennym oprocentowaniem (z uwzględnieniem ostatniej podwyżki stóp procentowych to poziom ok. 3,2%). Za bezpieczeństwo trzeba zatem sporo zapłacić.
Kredytobiorcy, którzy przyzwyczaili się do rekordowo niskich stóp procentowych mogą być niezadowoleni z ostatnich podwyżek, niemniej należy pamiętać, że zmiany stóp to jeden z elementów walki z inflacją, co w dłuższym terminie powinno przynieść wymierne korzyści dla nas wszystkich. Planując wzięcie kredytu hipotecznego warto uwzględnić sensowny margines bezpieczeństwa i nie zadłużać się na maksymalną, dostępną kwotę kredytu. Dzięki temu będziemy spali spokojniej bez względu na poziom stóp procentowych.
Tomasz Ryznarski z JakiKredyt.pl